niedziela, 31 października 2010
Nowy pomocnik
Parownica Karcher.Takiego pomocnika sobie sprawiłam .Na razie jestem nim zachwycona . Myje wszystko co wydawało się do umycia niemożliwie . Robi to szybko i dokładnie.Przetestowałam w łazience ,przy myciu podłóg i kaloryfera .Do szczelin pomiędzy żeberkami kaloryfera jest nieoceniony . Na zakup zdecydowałam się z powodu remontu i przyznaję , ze bardzo ułatwia doprowadzenie domu do stanu używalności . Szkoda , ze akcesoria dodatkowe są tak bardzo drogie , ale na pewno dokupię dyszę do okien i do piekarnika .Po remoncie i jak moje konto wyjdzie z zapaści finansowej.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Dziękuję za wizytę i za każde pozostawione słowo
O, przydałoby mi się coś takiego... Szczególnie, że wokół mnie teraz same budowy, więc w mieszkaniu, od okien poczynając, syf nad syfami syfem poganiany, chociaż sprzątam już CODZIENNIE - ten brud wlazł już we wszystkie zakamarki i wychodzi z nich na bieżąco. Taką mam ochotę na chwilkę sterylności... ;)
OdpowiedzUsuńNa dzień dzisiejszy to ja jestem wstanie mu pomnik wybudować .Jestem alergikiem i mycie czegokolwiek chemią robi ze mną dziwne rzeczy . A to to niedosc ,ze bez chemii to szybciej i dokładniej robi .
OdpowiedzUsuń