Od wiosny chodzę raz w tygodniu na spotkanie z koronką klockowa .Moja grupa to mniej więcej 10 osób . raz mniej , raz więcej. Cotygodniowe spotkania zaowocowały wysypem prac i pierwsza wspólną wystawą. Ponieważ każda z nas wykonuje prace w rożnych technikach są tam różności do pooglądania. Zdjęcia mam z telefonu . niestety , tak byłam zaaferowana , ze wzięłam aparat bez karty. Na szczęście dzisiejsze telefony nieźle sobie radzą .Na zdjęciach prace moje i nie moje i jest to tylko malutki wycinek z tego co zostało zaprezentowane.
Wspaniałe, misterne prace! Gratuluję wystawy :)
OdpowiedzUsuńPiękne prace-podziwiam :)
OdpowiedzUsuńGratuluję pięknej wystawy :) Wspaniałe prace :)
OdpowiedzUsuńA te wszystkie frywolitkowe prace to zapewne Twojego autorstwa?
Frywolitkę lubię, bo tylko 2 czółenka, ale w tych wszystkich kołeczkach-szpuleczkach to bym się zaplątała :)) Tym bardziej podziwiam wszystkie panie :)
Pozdrawiam
Wspaniała wystawa, piekne prace. Podziwiam :)
OdpowiedzUsuńjest co podziwiać
OdpowiedzUsuńCudne prace. Aż żałuję, że poprzestałam tylko na corocznym podziwianiu takich koronek w Bobowej.
OdpowiedzUsuńGorąco pozdrawiam Dorota
Piękne prace. Wspaniała technika, dająca wielkie możliwości, Niektóre serwetki widać, że na podstawie tego samego wzoru robione, a jednak się różnią. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńWspaniałe prace i bardzo misterne robótki. Zazdroszczę takich spotkań.
OdpowiedzUsuńCudowne! Chętnie zobaczyłabym takie cuda na żywo.
OdpowiedzUsuńSuper prace wszystkie ,podziwiam ta koronę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Prześliczne prace! Piękna wystawa! Zazdroszczę tych spotkań! Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńAleż Ci zazdroszczę takiej możliwości. Mnie udało się jedynie zorganizować kilkugodzinne warsztaty, w których wzięło udział kilkanaście pań. Zrobiłyśmy podstawę podstawy i na tym się zakończyło. Samemu trudno jest dalej się uczyć, bo nie ma kto pokazać, jak poprawić błędy. Dorobek Twojej grupy jest imponujący. Gratuluję!
OdpowiedzUsuńWonderful to see all these works of art!
OdpowiedzUsuńElu,
OdpowiedzUsuńświetnie, że możemy spojrzeć na niezapomniane dla nas kadry.
Wspaniałe prace! :)
OdpowiedzUsuńale cuda, same cuda!
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł i żniwo tych " klockowych" spotkań. Gratuluje Dziewczęta bo prace cudnej urody !
OdpowiedzUsuńO, rety! Ale Wam obrodziło! I zazdroszczę możliwości takich spotkan. Ja choć często spotykam się z innymi rękodzielnikam, to w miejscu mojego zamiaszkania posucha. :( No, chyba że się do UTW zapiszę. Ale do nich do jeszcze trochę muszę "dorosnąć", żeby mnie tam przyjęli. ;>
OdpowiedzUsuń