dała przepis na przepyszny medalowy,paprykowy sos.Dlaczego medalowy poczytajcie u autorki przepisu. Pani , która dała to Bożena i bardzo jej za to dziękuję , że zechciała się podzielić. Zrobiłam w/g drugiego przepisu i oczywiście musiałam wsadzić swoje trzy grosze. Nie zmieniłam nic za wyjątkiem cukru . Dałam go tylko do smaku. U mnie to jest jedna łyżka. Ograniczyłam tez ilość ostrej papryki, dałam 1/3 ilości zalecanej . Nie szczypie , ale czuć ostrość i bardzo podnosi smak.
Tyle wyszło z 3 kg papryki. Smakowo doskonały.
Cieszę się niezmiernie, wygląda tak samo, a smakuje na pewno rewelacyjnie. Ja za każdym razem zmieniam proporcje, córki uwielbiają ostre, a M. słodkie, wybieram kompromis i ... mniejsze słoiczki. A kapturek z podkładeczki jest superowy :)
OdpowiedzUsuńUściski :)
To słoiki na 540ml , ciut więcej niż pól litra jest idealny na moja 4 osobową rodzinę. Pewnie jeszcze kilka dorobię .
UsuńOj,trzeba będzie skorzystać z przepisu, lubię wszystko co paprykowe. A ozdoba szydełkowa na wieczku robi wrażenie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPrzepis polecam , warto , a ozdóbka klockowa :)
UsuńMniam wygląda pysznie , tylko czemu ja taki leń jestem ??? Samo się nie chce zrobic :-(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Aniu wbrew pozorom , nie zajęło mi całego dnia a przepis godzien polecenia .
UsuńPrzepis wydaje się prosty jak budowa cepa, a wyznaję, że jestem zupełnym laikiem kulinarnym. Gotuję, bo muszę. Podziwiam słoiczek z serweteczką. Pięknie wygląda.
OdpowiedzUsuńApetyczne przetwory :) No i te klockowe koronki śliczne :) Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny u mnie i miły wpis :)
OdpowiedzUsuńZnam, robię od lat i również polecam. Serdecznie pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń