Witam serdecznie .
Wakacje i pogoda wyciągnęły bądź wciągnęły mnie tak mocno ,ze nie pochwaliłam się gotowymi pracami. Obydwie skończone mniej więcej w tym czasie co autorki schematu Renulka.
Obie prace są z aidy 20 ecru ,serwetka ma przedostatni rzad biały , ale słonce tak przyświeciło ,ze chyba za bardzo tego nie widać .O i le z serwetkami nie mam problemu ,to z kołnierzykiem , zaraz na poczatku zauwazylam , ze robotka idzie prosto .Madrzejsza bylam , bo taki problem widzialam u ktorejs z zagranicznych obserwatorek Reni bloga i łatwo było mi go wyłapać u siebie .Nie zaczynałam od nowa tylko dalej już w pierwszym rzędzie co drugi łuczek jest o dwa słupki krótszy .Dzięki temu ładnie się ułożył.Ciekawe tylko czy w domu znajdzie się amatorka takiej ozdoby .
Bardzo serdecznie witam nowe obserwatorki i do zobaczenia jak znowu coś splotę .
Ładne prace:)Na pewno znajdzie się chętna do noszenia. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTak liczę , może chociaż jeden raz:)
UsuńŚliczny ten kołnierzyk, widziałbym go przy granatowej sukience :)
OdpowiedzUsuńTak , i na golfiku i na gole ciałko ,byleby tylko któraś moja panna go zechciała.
UsuńZachwycające prace , wspaniałe chylę czoło pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńDusiu serdecznie dziekuję .
UsuńPięknie, i trzymałaś je od wakacji i nic nam nie pokazałaś....no wiesz:P Serwetka jest boska! Kobietko ty to umiesz zaskoczyć człowieka:) Kołnierzyk też świetny aczkolwiek u mnie w domu by się nie sprawdził bo nikt by w nim nie chodził:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPrzetrzymałam , a ze rzadko pisze to i zaskoczenie mniejsze
UsuńSo beautiful!!!
OdpowiedzUsuńGreetings.
Zaskoczyłaś mnie niesamowicie piękną pracą, czapki z głów !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Sama jestem zaskoczona . Ja rok temu jeszcze kupowałam frywolitki .
UsuńO matuniu no kołnierzyk jest boski o serwetce nie wspomnę anielska :-))
OdpowiedzUsuńUwielbiam ogądac frywolitke, niestety tylko moge podziwiac na Waszych blogach bo to technika nie dla mnie. Gratuluje cierpliwości.
Pozdrawiam serdecznie i dzieki za wizyty u mnie :-)
Tez kiedys tak myslalam .Jest duzo technik , ktorych chcialabym sprobowac , ale ska brac ten czas :)
UsuńCuda! Serwetka obłędna! I doskonale widać ten jeden biały rządek :-) Kołnierzyk sprezentowałabym bratanicy ;-)
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie .
OdpowiedzUsuńpięknie wyszły obie prace, a kołnierzyk sama załóż do ciemnej gładkiej bluzeczki - nawet ze zwykłego podkoszulka zrobi się wyjściowa bluzka :D
OdpowiedzUsuńDziękuje bardzo:). Pochwala mistrzyni to zacheta do wiekszego wysiłku .
UsuńPięknie Ci wyszły obie prace :-)
OdpowiedzUsuńJa kołnierzyka nie robiłam bo ich nie noszę, a serwetkę właśnie kończę, tylko zabrakło mi nitki na ostatni rządek i też będzie jeden w innym kolorze - prawie jak u Ciebie :)
Pozdrawiam
Klękajcie narody!cuda wianki zrobiłaś:))tym bardziej podziwiam,że ja frywolitkowa noga jestem:(nawet byłam na szkoleniu i to co kobieta pokazała jak zrobić to zrobiłam,ale dalej ani rusz:)))
OdpowiedzUsuńŚliczna serweta, a ten kołnierzyk fantastyczny! Jeszcze będą o niego wojny ;)
OdpowiedzUsuńPodziwiam! I to bardzo bardzo ;) Ja nie mogę się jakoś zabrać za większe prace frywolitkowe :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Obie prace przepiękne.
OdpowiedzUsuńMyślę, że kiedyś też tak będę robić. pozdrawiam
piękne.też ją robiłam,nie sądziłam ze dam radę ale sie udało
OdpowiedzUsuńEla jak nie ty, to kto :)
UsuńPraca zachwyca, podziwiam precyzję z jaką ją wykonałaś. Jesteś niesamowita. Zdolna bestyjka. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńDla mnie to mistrzostwo świata. Przepiękne frywolitkowe prace, jestem zachwycona jak pięknie je wykonałaś. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPrawdziwe cudeńka. Przepiękna jest ta serweta.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Dorota
Piękne frywolitki. Ja również dłubie Renulkową serwetkę. Jeszcze tylko ostatnie okrążenie i pozostanie czekać na następną zabawę z Renatką.
OdpowiedzUsuńŚliczne prace. Na pewno znajdzie się ktoś chętny.
OdpowiedzUsuńPiękne- zarówno serwetka jak i kołnierzyk. Dla mnie frywolitka to czarna magia, wiec tym bardziej podziwiam. Pozdrawiam Cię Elu serdecznie.
OdpowiedzUsuńPiękne prace, zarówno serwetka, jak i kołnierzyk !!!
OdpowiedzUsuńRenia dobrze Ci radzi - załóż kołnierzyk, wspaniale ozdobi każdą bluzkę lub sukienkę.
Renulek jest bardzo kochana, że takie piękne wzory udostępnia !!!
Pozdrawiam słonecznie.
Wspaniałe frywolitki! Przepięknie wykonane :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPodziwiam, kilka razy próbowałam uczyć się frywolitek, niestety nic z tego nie wychodziło. Piękne prace !
OdpowiedzUsuńpiękna, ale nie dla mnie ta technika
OdpowiedzUsuńPodziwiam Twoje prace, frywolitki są dla mnie ciągle wielką, piękną tajemnicą, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJakie to misterne!!
OdpowiedzUsuńPodziwiam talent, bo dla mnie frywolitka to wyższa szkoła jazdy;) A tu proszę , piękna serwetka i kołnierzyk , wiele pracy musiałaś w te cuda włożyć :))
OdpowiedzUsuńWunderschön!
OdpowiedzUsuńŚliczne prace. Nie potrafię tego . Podziwiam z lekką zazdrością. Dzięki za odwiedzenie mojego bloga. Widzę, że mamy wspólnych blogowych znajomych. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńcudne prace!
OdpowiedzUsuńRaz, dwa, trzy, a ja już też frywolitkuję! Ale do Twoich prac jeszcze mi daleko! Jest pochwalone!
OdpowiedzUsuńPiękna serweta! I kołnierzyk też, ale serweta mnie zachwyciła.I jeszcze jak przeczytałam, że rok temu nie frywolitkowałaś, to naprawdę Elu, zachęciłaś mnie tą wypowiedzią do zabrania się za naukę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Przecudnej urody są Twoje frywolitki, dopiero dziś tu trafiłam :(
OdpowiedzUsuńKochana, przy Tobie to ja nawet cieńki Bolek nie jestem !
Jak je wykańczasz - pranie prasowanie, usztywnianie, napinanie, co robisz,a co nie ?
Pozdrawiam :)